Hej, wyrwałam się z rodzinnego domu i mogę w końcu spełniać fantazje. Jestem pasywna, nie jestem jeszcze w trakcie terapii. Szukam układu, dla samej przyjemności się raczej nie spotykam. Droga ku pełnej feminizacji jest długa i kręta, a do tego bywa droga - mam nadzieje, że zrozumiesz. Fajnie jakbyś zwracał się do mnie per "ona". Bawiłam się wiele w samotności, więc niewiele jest mi obce.